Jeżeli uwielbienie to danego wyścigu liczyć w objętości przedwyścigowych wypowiedzi, tor Gillesa Villeneuve’a jest najbardziej ulubionym obiektem dla Lewisa Hamiltona. Jenson Button z prawdziwą przyjemnością powraca wspomnieniami do ubiegłorocznego wyścigu, w którym odniósł sensacyjne zwycięstwo.
Jenson Button„Oczywiście, powrót do Montrealu będzie dla nie bardzo dumną i szczęśliwą chwilą. Moja wygrana w ubiegłym roku była jedną z tych rzadkich okazji, gdy wszystko poszło prawidłowo- nadal ciężko jest uwierzyć, że w połowie dystansu byłem ostatni i udało mi się przedrzeć i odnieść zwycięstwo na ostatnim okrążeniu. Wspomnienie tego zwycięstwa zawsze będzie ze mną.”
„Montreal jest wyścigiem, na który zawsze czekam. Miasto tętni życiem, ludzie są przyjaźni i niezwykle gościnni, a fani są ogromnymi pasjonatami. To idealne miejsce do ścigania, a podekscytowanie towarzyszy ci dosłownie już od momentu opuszczenia samolotu.”
„W ten weekend ważne będzie prowadzenie sobie z bolidem w kwalifikacjach. W ostatnich dwóch wyścigach, Q2 nie poszło po mojej myśli, więc bez względu na tempo wyścigowe w niedzielne popołudnie miałem problemy, zwłaszcza gdy stawka jest tak ciasna. Moim celem na ten weekend będą dobre kwalifikacje i budowanie na tym pozycji w wyścigu.”
Lewis Hamilton
„Wygląda to na wyjątkowy sezon, w którym każdy wyścig dostarcza nowych wyzwań i różnych wyników. Mimo że nie wszystko poszło po naszej myśli, jestem pewny, że zarówno ja, jak i zespół robimy wszystko co możemy, aby być w możliwie najlepszej pozycji do walki o zwycięstwo podczas każdego weekendu.”
„Wiem, że wyniki, jakie chcemy uzyskać niebawem do nas przybędą: robię co w mojej mocy, aby wycisnąć każdą dziesiątą część sekundy z bolidu i wiem, że wszyscy w MTC [McLaren Technology Center] robią wszystko, aby dostarczyć mi bolid godny zwycięstwa. Nadal liczymy się w mistrzostwach świata i liczę na kolejną walkę w Montrealu, który jest jednym z moich ulubionych wyścigów sezonu.”
„Kontrast pomiędzy Monako i Montrealem nie mógł być większy. Mimo, że oba wyścigi odbywają się w środku miasta, tory są bardzo różne i każdy z nich ma swoją własną osobowość.”
„Tor Gillesa Villeneuve’a to fantastyczny obiekt- w pewnych miejscach jest ultraszybki, co oznacza że wymaga finezji i precyzji, ale może się także okazać, że walczysz koło w koło z innymi kierowcami przy prędkości przekraczającej 320 km/h, co daje niewiarygodne uczucie.”
„Mimo to nadal potrzebny jest tu bolid z przyzwoitą trakcją przy małej prędkości- wszystkie te długie proste są z reguły poprzedzone ciasnymi nawrotami, więc ważne jest efektywne wykorzystanie mocy jeżeli chce się uzyskać dobry czas. Z systemami KERS i DRS, powinno odbyć się ekscytujące Grand Prix, mimo, co interesujące, powracamy do krótszej, pojedynczej strefy DRS po tym jak w ubiegłym roku mieliśmy tutaj dwie.”
„Na papierze, nasz bolid powinien pasować do takiej kombinacji: pokazaliśmy w Hiszpanii, że jesteśmy bardzo dobrzy na szybkich zakrętach, ale byliśmy także szybcy w ostatnim sektorze, który jest wolniejszy i bardziej techniczny. Oczywiście nadal ciężko jest prawidłowo przewidzieć wynik, wiec będę koncentrował się na kolejnym czystym weekendzie, podczas którego będę mógł ponownie zdobyć punkty do mistrzostw.”
01.06.2012 17:42
0
Życzę Ci Jensonie dogadania się z bolidem! Powodzenia!!! :))
01.06.2012 18:36
0
Button na pewno wygra. To jego tor!!!
01.06.2012 20:23
0
Zawsze twierdzilem ze Button to taki przypadkowy mistrz swiata. Los sie pomylil. Nie widze w nim charyzmy, wielkiej woli walki, ot...-taki drugi Coulthard- tyle ze temu pierwszemu Ros i los podarowali slodycz. Nie ma szans, aby Jenson w tym roku powtorzyl to co zrobil rok temu. Moze przeginam, ale nie lubie angoli, nigdy nie bede im sprzyjal. Moze sa to moje kompleksy, moze jest to historia, ale i tak ich nie pokocham. Za to , jesli nie wygra Fernando, to niech wygra Michael albo Sebastian.
01.06.2012 20:40
0
mowisz o historii w stosunku do angoli a kibicujesz Michaelowi i Sebastianowi
01.06.2012 20:46
0
Tak. To jest logiczne. Jesli ktos na mnie napada i musze z nim walczyc, ale przegralem bo jestem slabszy nie czuje do niego goryczy. Natomiast- jesli ktos deklaruje ze jest przyjacielem, pozniej dowiadujesz sie ze falszywym- zreszta do dnia dzisiejszego- to boli. Tak jak z dziwkami. Moge zrozumiec zawodowa kurwe, lecz brzydze sie cichidajkami. Szlachetnosc rycerstwa angielskiego, jest tylko w literaturze.
01.06.2012 21:40
0
5. beret zgadzam się z twoimi poglądami w 100% w szczególności co do cichodajek :D
02.06.2012 00:52
0
@beret - też nie przepadam za wyspiarzami. ;] Co do Jensona, nie zgodzę się jednak z Tobą. Zasłużył na świetny bolid i na pewno nie jechał on sam. Wykorzystał go w 100%, nie dając szans Bariczowi. Potem było gorzej, ale jak wiadomo, wóz nie był już tak dobry, jak wcześniej. Australia utwierdziła mnie w jednym - w świetnie zbalansowanym bolidzie Jenson mógłby zdominowac nie tylko Hamiltona, ale i cały sezon. Swoją drogą szkoda, ze McL spaprał sprawę. Button znowu straci częśc sezonu przez swój najsłabszy punkt. Pzdr
02.06.2012 06:41
0
Generalnie, tez nie mam nic przeciwko Buttonowi. Jednak nie zmienie zdania co do jego temperamentu i mocy jaka wytwarza na torze. Mysle, ze jak by mnie podsunieto idealny bolid a reszta by miala byle co to i ja bym powalczyl w przeciwnym razie scigal bym sie tylko z Karthikeyanem. Dlatego cenie takiego Vettela, ktory wygral w Toro Rosso, Maldonado,albo Michaela w 1992 w Spa II liga, to kierowcy, ktorzy musieli czekac ze 100 wyscigow aby wygrac a kreuja sie na gwiazdy Button, Webber, N Rosberg.
03.06.2012 13:22
0
8. beret A nie pamiętasz choćby, co Button robił w Hondzie z Jacusiem Villeneuve - mistrzem świata? Co do przypadkowego mistrzostwa, to gadasz głupoty i tyle.
03.06.2012 14:44
0
9. ...moglbys ten szyfr rozkodowac ( co wypisujesz ) i napisac po polsku, slasku lub po niemiecku, bo za cholere nie rozumiem Albo zmien dostawce, bo ten dziala szkodliwie.
03.06.2012 18:57
0
Również nie przepadam za ekipą z MClarena, może to pozostałości po wojnie. Jednak Button w moim mniemaniu był takim solidnym kierowcą, w dobrym bolidem mógł dobrze pojeździć. Rozwalił mnie jednak w Bahrajnie, jako jeden z pierwszych zajechał opony. No kto jak kto ale ON ?
05.06.2012 12:20
0
Panie Button - dwa wyścigi ześ mnie Pan zmaścił w typowaniu i tym razem na Pana nie postawię:)
07.06.2012 18:10
0
@Esotar - jak nie ma ustawionego bolidu, ma ogromne problemy z balansem, to jest o klasę słabszym zawodnikiem. Zestawienie Australii i właśnie Bahrajnu dobitnie to potwierdza... ;/
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się